– Chyba mnie nie zrozumiałaś, mamo. Sprzedaliśmy już mieszkanie i nie mamy gdzie mieszkać. Przejechaliśmy tyle kilometrów do ciebie, bo liczyliśmy na twoją pomoc – mówi do mnie moja córka Marta. – A dlaczego się ze mną nie skonsultowałaś? Jak można było sprzedać mieszkanie bez porozumienia? – pytam zdezorientowana, nie wiedząc, co teraz zrobić. – Mamo, ale przecież masz oszczędności. Brakuje nam tylko 15 tysięcy euro, żeby kupić nowe mieszkanie. Liczyliśmy na ciebie – nie ustępuje córka

Sytuacja jest naprawdę trudna. Moja córka sprzedała mieszkanie, bo trafiła na kupca, który zaproponował dobrą cenę. Liczyła na to, że

Continue reading