Pewnego razu człowiek zaczął wątpić w Bożą dobroć.
Za każdym razem, gdy się rozglądał, widział tylko ból i cierpienie. Czuł się opuszczony, beznadziejny, bezsilny…
Pewnego dnia zobaczył małą dziewczynkę ubraną w starą, znoszoną sukienkę. Była bosa, a delikatna skóra jej stóp była zabrudzona i miejscami krwawiła.
Maleńka wyglądała jak niezgrabna lalka, wyrzucona, bo się znudziła. Jej przenikliwe, brązowe oczy, głębsze niż ocean, sięgnęły najskrytszych zakamarków duszy tego mężczyzny. Jego serce pękło i wykrzyknął:
„Panie, jak możesz na to pozwalać? Czy naprawdę nie możesz nic zrobić dla tej cudownej dziewczynki?”
I wtedy, jak grom z jasnego nieba, rozległa się odpowiedź:
„Właśnie dlatego stworzyłem ciebie!”
Czy nie wydaje wam się, że to lekcja dla nas wszystkich?
Bóg miał nadzieję, że będziemy sobie nawzajem pomagać!
Więc jeśli masz więcej, niż potrzebujesz, więcej, niż jesteś w stanie wydać – podziel się!
Wlej odrobinę światła w najciemniejszą godzinę kogoś innego!
Bądź latarnią!
Dobro jest zaraźliwe. Dlaczego by nie zacząć dzisiaj… Dlaczego by nie zacząć teraz?
Bądź tym dobrem, które chcesz widzieć w innych ludziach.
To uczyni cię szczęśliwszym! Obiecujemy!