Bardzo proste zasady, które uchronią cię przed zbędnymi ruchami, stratą czasu i energii.
Wybieraj tych, którzy już wybrali ciebie – to dotyczy wszystkiego w życiu:
- Wybierz mężczyznę, który już zdecydował, że to właśnie ty jesteś tą jedyną. W przeciwnym razie będziesz w związku, który bardziej posiada ciebie, niż ty jego (przepraszam za mój francuski).
- Powiedz „tak” temu wydawnictwu, które chce ciebie jako autorkę, nawet jeśli nie masz jeszcze napisanej książki.
- Przyjaźń nawiązuj z tym, kto widzi w tobie przyjaciela, a nie tylko znajomego czy koleżankę.
„Wszystko przychodzi w swoim czasie. Jeśli nie przychodzi, to znaczy, że jeszcze nie czas”
Ta zasada oszczędza mnóstwo energii i czasu!
Na przykład chcesz przeprowadzić się do innego miasta lub kraju. Wyobrażasz sobie, jak cudownie będzie ci tam. Szukasz pracy, mieszkania i… coś się dzieje, co uniemożliwia twój wyjazd.
A po pewnym czasie dostajesz propozycję pracy właśnie w tym miejscu, do którego wcześniej nie udało ci się dotrzeć.
Mistyka?! Nie, to życie jest ci przychylne! I dlatego daje ci to, czego pragniesz – ale wtedy, gdy uznaje, że jest to dla ciebie korzystne.
„Nigdy nie mów nigdy”
Nie zakładaj, że wszystko zawsze będzie się działo zgodnie z twoim planem. Czasem życie ma dla ciebie własny scenariusz – i ten scenariusz może bardzo ci się nie podobać.
Oczywiście, możesz „walczyć” z życiem. Ale czy to ma sens?
„Nie bój się niczego”
„Gorszego od śmierci nie ma” – mówiła moja ukochana babcia. I miała rację.
Jeśli teraz żyjesz, to żyj – a nie bój się. Kiedy przyjdzie czas odejścia z tego świata, stanie się to dokładnie tak i dokładnie wtedy, kiedy ma się stać. Więc czy warto bać się czegoś, co i tak nastąpi?
A czy warto bać się tego, co wydarzy się wcześniej?
„Upadłaś, wstałaś, poszłaś”
Czy wiesz, że w walce nie można upadać, bo wtedy… będzie źle?
Tak samo jest w życiu. Jeśli przewróci cię ono na plecy i zacznie kopać, musisz jak najszybciej zacząć wstawać. Jeśli nie możesz wstać – pełznij.
Jeśli uda ci się wstać – idź. A potem możesz nawet przyspieszyć i biec.
Leżenie jest dobre – ale we własnym łóżku. Najlepiej z ukochanym mężczyzną.